Toffus Toffus
60
BLOG

Marudzi jak maly Kazio.

Toffus Toffus Polityka Obserwuj notkę 2

Mysle, ze Marcinkiewicz kompletnie sie skompromitowal. Nie dosc, ze otrzymal od PiS fotel premiera, nastepnie komisarza Warszawy i poparcie w walce o urzad prezydenta stolicy, to po minimalnie przegranych wyborach otrzymal jeszcze posade w banku w londynie, chociaz 'ani me ani be' po angielsku... Yes, yes, yes sie nie liczy, bo kazdy malolat w Polsce mowi 'sorry' albo sorki, sorki... czym udowadnia, ze lepszy jest w angielskim od bylego premiera...

Nic zatem Kazia nie uwieralo w tylek przez dlugie miesiace, az nagle postanowil podziekowac kolegom z PiS za szanse, za wsparcie, za wyplyniecie na szerokie wody polityczne (tyle, ze okazuje sie za glebokie, bo Kazio nie mial jak sie podpierac, jak lubi, o dno...). Mimo zapewnien dawanych J.Kaczynskiemu, ze o swojej decyzji odejscia z partii powie publicznie po wyborach, oglosil to oczywiscie na dwa dni przed, z ta cala swoja kaziowa szczeroscia i patrzeniem wielkich oczu w kazda nakierowana na niego kamere...

Teraz po 2.5 roku Kazio sobie przypomnial po raz drugi, ze mial byc inwigilowany juz w grudniu 2005, czyli zaraz po wyborach, kiedy to dostal nominacje na premiera. General Marczuk zaprzeczyl juz w odpowiedzi na pytania zadane przez pana Wassermana w ubieglym roku, jako koordynatora sluzb specjalnych, dokumenty zapewne sa w archiwum ABW , ale Kazik Marcinkiewicz zamknal swoje wielkie oczy i bloguje (blefuje? belkocze??) dalej...

Moim zdaniem taki czlowiek staje sie 'niezatrudnialny', no bo kto przy zdrowych zmyslach da mu dzisiaj powazna posade ? I po co ? Ani jezyka, ani pamieci... Tylko za jakis czas Kazio napadnie na swojego nowego bylego pracodawce z jakas kolejna gigantyczna bzdura i oskarzeniami... Moze o romans ? A moze o korupcje ? A moze o cos jeszcze innego... I bedzie tak marudzil, jak maly, zalosny Kazio.

 

Toffus
O mnie Toffus

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka