Polski rząd popełnia historyczny błąd uznając niepodległość Kosowa. Na jakiej podstawie polskie władze zgadzają się na oderwanie rdzennej części Serbii i jej jednostronną proklamację niepodległości ? Mało tego - mamy zamiar wysłać tam naszych obserwatorów, policjantów i zapewne wkrótce żołnierzy, celem utrzymania spokoju.
Czy równie zadowoleni bylibyśmy, gdyby od Polski odrywano na przykład Śląsk albo Warmię i Mazury ? Czy witalibyśmy z otwartymi rękoma policjantów francuskich i duńskich, którzy przyjechaliby pilnować 'nowego porządku' ?
Czy równie szybko i bezproblemowo będziemy uznawać odrywane części Bośni i Hercegowiny, Czarnogóry ? Czy uznamy racje Basków i niepodległość ich terytorium w oderwaniu od Hiszpanii ? Jakz areagujemy na dążenia Kurdów do utworzenia własnego państwa kosztem Turcji i Iraku ?
Na własną prośbę pakujemy się w kolejną awanturę na Bałkanach, mieszając się w nie swoje sprawy. Czy polski rząd w ogóle wie kto rządzi nowym Kosowem ? Kim są ci ludzie ? Co dalej ? Pomoc gospodarcza i finansowa ? Włączenie Kosowa do Unii Europejskiej ? Zniesienie wiz dla Albańczyków i Kosowian ?
Fatalna decyzja, i na pewno nie w moim imieniu.
Komentarze